Nie lubisz sesji zdjęciowych? Myślisz, że nie jesteś fotogeniczna?

A może po prostu nie chcesz mieć takiego samego zdjęcia jak 49 innych osób (w tej samej studyjnej aranżacji, w podobnych ciuchach, z toną makijażu, lakieru we włosach i z uśmiechem numer 5)?

Ja też nie.. do tego stopnia, że mam nawet trudność w ustawianiu kogoś, ponieważ zawsze wydaje mi się to nienaturalne.

Moje uwagi ograniczały się do „poczekaj”, „nie ruszaj się”, „o!”.

W fotografii dokumentalnej nawet takich uwag nie daję.

Jeżeli czujesz tak jak ja, że naturalny portret ciężko zrobić w 60 minut, w zaaranżowanej scenerii, nie będą profesjonalną modelką, to dobrze trafiłaś.

Naturalna fotografia rodzinna to dzika zabawa, bez spiny, bez oczekiwań.

Nie musisz się przejmować bałaganem, stertą nieposkładanego prania (wszyscy wiemy, że składanie trwa od 7 do 14 dni roboczych), dziećmi, które akurat dzisiaj szaleją jak huragan.

Wystarczy, że będziesz robiła to, co zwykle, gdy radośnie spędzacie czas z rodziną. Gdy dzieci przytulają się do Ciebie akurat podczas zmywania naczyń, gdy skaczą jak składasz pranie, na spacerze po deszczu, kiedy największą frajdą są kałuże.